Parkour

Parkour w skrócie PK chyba każdy wie o co kaman ale na w razie czego przypomne:
Parkour jest sposobem na jak najszybsze dostanie sie z punktu A do punktu B bez omijania przeszkód tylko należy przez nia przeskoczyć zeszkoczyć wspiąć sie na youtube macie od groma filmików obrazujących parkour

Post został pochwalony 0 razy

BBC(Bad Boys Club)
jeden z pierwszych w Kujawsko- Pomorskim Club...a właściwie zrzeszenie ludzi trenujących Le Parkour...
załorzyciele: Ja, Banan(niektórzy go znają), i dwóch z BDG(bydgoszczy) ziomków
trenowalim 2 lata... teraz jump style...

troszke inaczej plast na moje brzmi definicja...

Dla nas Parkour był sposobem na życie, bez przeszkód, bez barjer... całe miasto/las/budowa/ruina... były do zdobycia w nietypowy sposób.

Parkour na nasze to sposób odzwierciedlenia swojego "Ja", gdzie pokazuje się sobie, że niema rzeczy niemożliwych...są tylko rzeczy trudne do wykonania:)

Parkour to nie tylko ewolucje czy extream wspinaczki...to przedewszystkim ciężki trening. Wyobraź sobie, że na początku nie potrafiłem salta do przodu zrobic... a pod koniec z miejsca do tyłu się robiło...przed wyruszeniem w plener konieczne były rozgrzewki i wolne ewolucje (tak 3-4h dziennie). wtedy nie było opcji(prawie) na kontuzje...


z rekordów<mysli>
wieża ciśnien zdobyta w 36 sekund (wspinaczka po konstrukcji na wysokośc 24 metrów)... komin ciepłowniczy(nieaktywny) zdobyty w deko poniźej minuty...
i najlepszy nasz rekord(to już nie mój) dash na transporterze policyjnym
xD

Się deko rozpisałem... a jak sie skończyło? za dużo mieliśmy młodych uczniów... i do teraz w Solcu Kujawskim jest zakaz trenowania tego i tym podobnych sportów pod groźbą kary grzywny do 2500 zł... skończył się parkour troche przerwy i był Jump Style;) także nic straconego:)

Post został pochwalony 0 razy

też jeden z pierwszych traucerów w łodzi

eeee tam dash na lodówie nic takiego ale reszta fajna ja trenuje od koło 3 lat i nieźle mi idzie tamta definicja to jest najprosztsza definicja parkouru bo to dla mnie też jest sposób na życie.


Hmmmm a z rekordów:
Wieża przekaźnikowa telefonii komórkowej zdobyta w 50 sekund potem ucieczka przed policją.
4 piętrowy bloczek po zewnętrznej stronie rusztowań 38 sekundek.
I najważniejsze a zarazem najlepszy i najbardziej pokręcony wg niektórych mój numer salto do tyłu nad dwoma radiolkami (duze) policji skacząc z naczepy tira
To chyba tyle

Post został pochwalony 0 razy

o.0 jak u nas na osiedlu ocieplali bloki to tak samo na czas kumpel się wbijał po zewnętrznych ramkach rusztowania:) i podobny czas do Ciebie uzyskał... a dlaczego wg. mnie najlepszey dash na lodówie?... proste bo oni nas gonili i na zakręcie kiedy zwolnic musieli kumpel im dasha śmignął piękna scena... a miny "Panów Psów" ...bezcenne xD

Tyle ile ludzi trenuje ten sport tyle można naliczyc definicji parkour... to nie jest zasada do wykucia... to jest freestyle

Post został pochwalony 0 razy

freestyle i dobry sposób na życie
a dash na lodówie nie mówie że nie najlepsiejszy ale na radiolkach na pewno nie jedni wyczyniali różne numery.

Post został pochwalony 0 razy